Piernik marchewkowy

 Cudownie miękki, wilgotny i niezwykle aromatyczny piernik z dodatkiem startej na tarce marchewki... Innymi mówiąc - ciasto ucierane, które robi się błyskawicznie, a które swoim zapachem i smakiem doskonale nastraja na święta :) Bardzo polecam (szczególnie jeśli brakuje Wam czasu na bardziej wyszukane i pracochłonne wypieki) ;)

Przepis znaleziony tutaj (jedynie polewę zrobiłam "po swojemu").

Składniki

Na ciasto:

- 2 szklanki mąki pszennej

- 2 szklanki startej na drobnych oczkach marchewki (ja przez swoje zagapienie starłam na dużych oczkach)

- 1 szklanka cukru

- 1 szklanka oleju 

- 3 jajka

- 2-3 łyżki przyprawy do piernika

- 1 łyżka kakao    

- 1 łyżeczka proszku do pieczenia

- 1 łyżeczka sody

- skórka otarta z 1 dużej, sparzonej pomarańczy

Na polewę:

- 70 g gorzkiej czekolady

- 5 łyżek śmietany kremówki (ewentualnie można zastąpić mlekiem)

Przygotowanie

Mąkę łączymy z proszkiem do pieczenia, sodą, przyprawą do piernika i kakao. 

Olej, cukier i jajka miksujemy na najwyższych obrotach miksera przez około 5 minut. Następnie dodajemy skórkę z pomarańczy i startą marchewkę. Zmniejszamy obroty i dodajemy suche składniki. Miksujemy tylko do chwili połączenia się składników.

Keksówkę o wymiarach 25x15 cm wykładamy papierem do pieczenia lub smarujemy masłem i obsypujemy mąką. Ciasto wylewamy do formy i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika. 

Pieczemy około 60-70 minut (do suchego patyczka). Gdyby zbyt szybko się rumieniło, można przykryć folią. Upieczony piernik wyjmujemy z formy i odstawiamy do wystygnięcia.

Połamaną czekoladę oraz śmietankę (lub mleko) podgrzewamy w kąpieli wodnej, mieszając co jakiś czas do chwili, aż składniki się połączą. Tak przygotowaną polewą pokrywamy piernik.

Smacznego!